Ojca i córkę zawsze łączy szczególna więź. Jest dużo emocji, nerwów (zwłaszcza w okresie dojrzewania), ale i świetnej zabawy. W wielu rodzinach potwierdza się teoria, że córeczki znacznie lepiej dogadują się z tatusiami. Z Wami jest dokładnie tak samo? Zadbaj więc, aby córka, gdy będzie już dorosła, miała co wspominać i zrób razem z nią tych 5 rzeczy. Pospiesz się, bo dzieciństwo błyskawicznie mija!
A jeszcze lepiej na festiwal muzyczny. Jeśli Twoja córka ma już ukształtowany gust i ulubionych wykonawców, to koniecznie zrób jej niespodziankę i zabierz ją na występ takiego artysty. Nie ważne, czy akurat Ty lubisz ten rodzaj muzyki. Taki wspólny wypad będzie świetną przygodą i czymś, co córka z pewnością zapamięta na całe życie.
Chyba nie masz aż tak wybujałego ego, by nie dać się splamić graniem w „dziewczyńskie” gry? Twoja córka z pewnością będzie zachwycona, gdy zaproponujesz jej wspólną zabawę na konsoli czy komputerze. Ty z kolei będziesz mógł choć odrobinę poznać jej świat i kto wie, może nawet polubisz tę konkretną grę?
Koniecznie bez mamy! To już nieco większa wyprawa, ale z pewnością znajdziesz jeden wolny weekend, by zabrać dorastającą córkę pod namiot. Będzie to dla niej świetna przygoda i okazja do poznania czegoś, co dla współczesnych dzieci stało się kosmiczną abstrakcją (brak wygodnego łóżka, luksusowego basenu etc.). Podczas wspólnego wypadku pod namiot będziesz miał okazję wypytać córkę o jej problemy, marzenia, plany życiowe. To bezcenny czas, zwłaszcza jeśli zauważyłeś, że w ostatnim czasie Wasze relacje nie są już tak bliskie, jak jeszcze kilka lat temu.
OK, to może brzmieć jak niezły obciach, ale wcale nie musi tak być. Wspólne wyjście do klubu to przede wszystkim dobra okazja, by w realnych warunkach uświadomić córce, na co powinna uważać. Nie musisz przecież cały czas jej towarzyszyć, zwłaszcza jeśli w tym samym klubie bawią się jej znajomi – mogłoby to być dla niej krępujące. W każdym razie zaproponuj jej takie wyjście, bo w ten sposób możesz jej też udowodnić, że wcale nie jesteś takim sztywniakiem, za jakiego Cię uważa.