Przyznaj, że ta oponka na Twoim brzuchu nie wygląda zbyt estetycznie. Dawna forma gdzieś uleciała i masz coraz większe problemy z tym, aby bez zadyszki przejechać na rowerze 5 kilometrów. To ostatni moment, by zabrać się za siebie i do reszty nie sflaczeć! Czy chodzi Ci po głowie rozpoczęcie ćwiczeń w domu? Niezła myśl, ale musisz sobie zdawać sprawę z istotnych minusów tego rozwiązania. Wymieniamy je w naszym artykule.
To zdecydowanie największy problem, z jakim przyjdzie Ci się zmierzyć. Środowisko domowe, które kojarzymy z odpoczynkiem, nie sprzyja temu, by motywować się do wytężonej pracy, szczególnie fizycznej. Na początku pewnie nie zabraknie Ci zapału, jednak z czasem zaczną się pojawiać pokusy, by np. zrobić sobie przerwę na ulubiony serial czy szybki meczyk na konsoli.
Trener personalny to ogromne ułatwienie. Specjalista nie tylko dobiera odpowiedni program treningu, ale też motywuje do wykonywania ćwiczeń i robienia postępów. Trener może Ci pomóc w ustaleniu diety, będzie Twoim sumieniem, nie omieszka „ochrzanić” Cię za lenistwo. W domu na taką osobę nie możesz liczyć – nie zastąpią jej nawet poradniki z Internetu czy filmy na YouTube.
Można ćwiczyć bez specjalistycznych przyrządów, ale jest to o wiele trudniejsze. Nie mając dostępu do ciężarów i sprzętów fitness, nie osiągniesz tak szybko zadowalających efektów, co znów obniży Twoją motywację. Szybko znudzi Ci się dźwiganie butelek z wodą czy robienie pompek. Na taki trening mogą sobie pozwolić jedynie osoby maksymalnie skupione na rozwoju swojej fizjonomii, o co w warunkach domowych jest niestety bardzo trudno.
Ćwicząc w domu przygotuj się na to, że wszystko (i to dosłownie) będzie Cię rozpraszać. Dzwonek do drzwi, wizyta kuriera, brak prądu, pranie do zdjęcia z suszarki, pranie do wstawienia, przygotowanie kolacji, dzieci, partnerka etc. Jeśli nie masz dostatecznie silnej woli, to taki trening na dłuższą metę się po prostu nie powiedzie.
Wiesz, dlaczego ćwiczenie na siłowni jest efektywniejsze? Ponieważ możesz się tam porównywać do innych, a nawet z nimi rywalizować. Większość facetów ma w sobie potrzebę współzawodnictwa, która stanowi najskuteczniejszą motywację. W domu nie możesz na to liczyć. Rywalizujesz tylko z własnymi słabościami, co z reguły nie wystarcza.
Wniosek? Warto zacząć od ćwiczeń w domu, aby rozruszać organizm i przyzwyczaić mięśnie do wysiłku. Jednak docelowo rozejrzyj się za dobrą siłownią.