Zaplanowałeś rodzinne wakacje na przykład w Chorwacji, Hiszpanii czy we Włoszech? Chcesz dojechać na miejsce samochodem? To super pomysł, ale tylko pod warunkiem, że masz nerwy ze stali. Dlaczego? Ponieważ taka wielogodzinna podróż może się niestety zamienić w koszmar – zwłaszcza, jeśli na pokładzie są małe dzieci. Możesz temu zaradzić, a kilka pomysłów znajdziesz w naszym poradniku.
To najlepsza rzecz, jaką możesz zrobić. Nawet jeśli nie lubisz jeździć w nocy, to spróbuj się przełamać. Podróż samochodem w godzinach nocnych ma same zalety. Po pierwsze: rodzina będzie spać, co zapewni Ci święty spokój. Po drugie: nie ma korków. Po trzecie: jest chłodniej, a to ma znaczenie w przypadku wakacyjnego wyjazdu, zwłaszcza do ciepłych krajów.
Mamy na myśli wszystko to, co może zająć uwagę dzieci i tym samym uchronić Cię przed ciągłym słuchaniem marudzenia. Niech to będą na przykład bajki czytane przez zawodowego lektora, słuchowiska, a w ostateczności po prostu bajki i filmy odtwarzane na tablecie – zadbaj oczywiście o solidny uchwyt.
Podczas długiej podróży samochodem zdarzyć może się dosłownie wszystko – na czele z wymiotowaniem dzieci. Dlatego zawsze miej blisko zestaw, który pozwoli zapobiec wielkiej katastrofie: miskę, nawilżane chusteczki, foliowe worki. Umieść to pod fotelem pasażera, aby nie przeszkadzało, a było pod ręką.
Twoim obowiązkiem jest przeanalizowanie różnych opcji dojazdu na miejsce i wybranie optymalnej trasy – niekoniecznie najszybszej i najtańszej, za to najbardziej komfortowej dla rodziny. Zwróć uwagę na to, czy po trasie znajdują się bezpieczne miejsca postojowe, które stwarzają warunki do wyprostowania nóg, umożliwiają dzieciom wybieganie się, pozwalają zjeść posiłek i napić się herbaty etc.
Jeśli z góry wiesz, że podróż do miejsca docelowego zajmie Ci około 20 godzin lub więcej, to nie ma sensu robić takiej trasy na raz – a już na pewno nie z małymi dziećmi. Podziel sobie przejazd na dwa odcinki, z noclegiem po drodze. To najlepsza opcja tak dla Ciebie, jak i dla Twojej rodziny.