Perfumy to jeden z najchętniej kupowanych prezentów – czy to z okazji świąt, urodzin czy rocznicy ślubu. Jeśli właśnie planujesz podarować żonie kolejny flakonik jakiegoś ładnego zapachu, to radzimy się z tym wstrzymać. W naszym artykule podajemy kilka konkretnych argumentów, że nie warto kupować żonie czy partnerce perfum.
Wielu panów idzie po linii najmniejszego oporu i wręcza żonie dokładnie te same perfumy, których używała dotychczas. To bezpieczny wybór, natomiast musisz mieć na uwadze to, że partnerka mogła już chcieć zmiany – obecny zapach po latach używania mógł jej się po prostu znudzić.
To, że jakiś zapach wybitnie przypadł Ci do gustu, wcale nie oznacza, że podobnie oceni go żona. Pod tym względem kobiety bardzo różnią się od mężczyzn – mamy zupełnie inne poczucie aromatu. Jest to koronny argument przemawiający za tym, aby darować sobie kupowanie żonie czy partnerce nowych perfum.
Jeśli wręczony zapach nie spodoba się Twojej partnerce i skończy na dnie kosmetyczki, to można powiedzieć, że wyrzuciłeś pieniądze w błoto. I to niemałe pieniądze, ponieważ dziś flakonik o pojemności 100 ml, wcale nie topowej marki, kosztuje od około 200 złotych.
Jeśli Twoja żona jest osobą empatyczną, to prawdopodobnie będzie używać otrzymanych perfum, nawet w przypadku, gdy ich zapach ją drażni. Czy na pewno na tym Ci zależy? Jest mnóstwo innych, o wiele bezpieczniejszych pomysłów na upominek dla ukochanej kobiety, stąd naprawdę nie ma sensu upierać się akurat przy perfumach.