Cienkie męskie golfy są klasyką elegancji, która po latach zapomnienia triumfalnie wraca do kolekcji największych marek odzieżowych. Wciąż jednak wielu panów nie ma do nich przekonania, co wynika głównie z tego, że nie wiedzą, jak nosić taki golf. Jeśli jeszcze nie masz tego elementu garderoby, to czas najwyższy nadrobić zaległości. Dlaczego warto? Najważniejsze argumenty znajdziesz w naszym poradniku.
Cienki golf to wyjątkowo uniwersalny element męskiej garderoby. Z powodzeniem możesz go zakładać do pracy, na randkę, na spacer po mieście, do galerii handlowej, kina czy nawet na mniej zobowiązującą imprezę rodzinną. Pod tym względem z golfem może się równać tylko dobrze dopasowana koszula.
Specyfiką cienkich golfów jest to, że idealnie przylegają do ciała. Wielu panom może to oczywiście przeszkadzać – mamy tutaj na myśli tych, którzy trochę się zaniedbali i nie bardzo mają się czym pochwalić. Jeśli jednak jesteś w formie, masz męską sylwetkę, to golf efektownie ją podkreśli, dodając Ci pewności siebie.
Golf połączony z marynarką i spodniami typu chino to bardzo dobry wybór na co dzień, jeśli nie musisz wyglądać oficjalnie, natomiast chcesz prezentować się efektownie i schludnie. Taka stylizacja pasuje i do biura, i do restauracji. Tworząc ją masz pewność, że wyglądasz dobrze, męsko i stosownie do sytuacji.
W polskich warunkach klimatycznych cienki golf urasta do rangi ubrania, które można nosić przez niemal okrągły rok – poza okresami upałów. To dobry wybór na jesień, wiosnę oraz oczywiście zimę, który z powodzeniem możesz zestawić i z marynarką, i z lekką pikowaną kurtką.
Elegancki golf dobrej jakości można kupić już za około 100-120 złotych. Jeśli jednak celujesz w model wykonany z wełny merynosa (merino), to przygotuj się na wydatek rzędu od około 200 złotych wzwyż. Wciąż jednak nie jest to cena zaporowa, zwłaszcza jak na tak uniwersalny element męskiej garderoby.