Kiedy ostatni raz byłeś z żoną na randce? Nigdy? Jak najszybciej nadrób zaległości! Wiele par niestety ma mylne przekonanie, że randkowanie ma sens jedynie przed ślubem, a później jest już czas tylko na prozę życia. To nieprawda. Sprawdź, dlaczego warto od czasu do czasu zabrać żonę na randkę, np. do kina czy restauracji.
Randka to idealny moment, abyście po byli tylko we dwoje, bez dzieci, telewizora i codziennych problemów, które można na tych kilka godzin zostawić za sobą (nigdzie nie uciekną). Jeśli od dawna nie wychodziliście sami i nie pamiętacie nawet, jakie restauracje działają w Waszej miejscowości, to na pewno warto zaplanować takie wyjście w najbliższym czasie.
Pamiętasz, jak fajnie było umawiać się z dziewczyną (dziś żoną) na randki? Stroiłeś się, bardzo denerwowałeś, zawsze miałeś w ręku kwiaty i starałeś się zaprezentować z jak najlepszej strony. Co stoi na przeszkodzie, aby do tego wrócić? Jeśli macie za sobą kilkanaście lub kilkadziesiąt lat małżeństwa, to jak najbardziej powinniście pozwalać sobie na to, aby raz na jakiś czas wrócić do czasów młodości.
Zawsze w takich sytuacjach pojawia się pytanie: co z dziećmi? Daj spokój – przecież nic im się nie stanie, jeśli zostaną na noc z dziadkami, prawda? Zwłaszcza, że dziadkowie na pewno są stęsknieni za wnukami i chętnie się nimi zaopiekują. Dzieci to naprawdę żaden problem, a jedynie wymówka.
Udane małżeństwo wcale nie musi być nudne, przewidywalne i rutynowe. Owszem, trudno od tego wszystkiego uciec w codziennym zabieganiu, natomiast randkowanie jest świetnym sposobem na choćby chwilowe wyrwanie się z rutyny. Przekonasz się, że Twoje małżeństwo tylko na tym zyska, co jest szczególnie ważne w przypadku par, które czują, że są już sobą nieco znudzone.