W wielu związkach jest tak, że partnerzy mają skrajnie różne odczucie temperatury. Zwykle to panom jest wiecznie za gorąco, a paniom za zimno. Ta różnica nabiera rangi niemałego problemu w sypialni, gdy nie możecie się dogadać np. w kwestii wyboru grubości kołdry. Jak sobie z tym poradzić? Oto kilka wskazówek.
To najprostsze i praktykowane przez wiele par rozwiązanie. Spanie pod dwiema kołdrami na pewno nie zaszkodzi Waszemu związkowi, a może tylko pomóc, jeśli dziś wiecznie drzecie koty o temperaturę w sypialni, zabieracie sobie kołdrę czy wprost przeciwnie: jedno z Was notorycznie skopuje ją z łóżka.
Wietrzenie jest super sposobem na wyrównanie temperatury w sypialni. Nie chodzi wcale o to, aby wyziębić pomieszczenie, ale o wpuszczenie świeżego powietrza, co podniesie Wasz komfort spania – niezależnie od tego, które z Was jest zmarzluchem.
Sypialnię warto wietrzyć nawet zimą, wcześniej oczywiście zakręcając grzejnik, by nie marnować cennej energii. Jesteśmy przekonani, że ten prosty zabieg pozwoli Wam dużo łatwiej zasnąć, nawet jeśli macie zupełnie różne odczucie temperatury.
Faktem jest, że o wiele lepiej znosimy nieco za wysoką temperaturę niż zbyt niską. Jeśli więc to Tobie jest za gorąco, to nie wymuszaj na żonie, aby szczękała zębami w czasie snu i odczuwała silny dyskomfort we własnej sypialni.
Zawsze możesz przecież spać w samych bokserkach lub po prostu nago, ewentualnie zrezygnować z kołdry na rzecz prześcieradła, co sprawdza się szczególnie w okresie letnim.