Zdiagnozowanie nowotworu na wczesnym etapie nie jest już wyrokiem śmierci. Szczególnie dotyczy to tzw. nowotworów kobiecych, czyli piersi i jajnika. Jeśli Twoja żona regularnie się bada i właśnie dowiedziała się, że ma raka, to z dużym prawdopodobieństwem zostanie poddana skutecznemu leczeniu. Wiele zależy teraz od Ciebie. Przygotowaliśmy zestaw wskazówek, które powinieneś wykorzystać, aby realnie pomóc swojej żonie w tym bardzo trudnym dla niej czasie.
To w niczym nie pomoże, a tylko będziesz niepotrzebnie nakręcać żonę do ciągłego myślenia o chorobie. Pociesz ją raz, zadeklaruj, że będziesz przy niej, a przede wszystkim okazuj swoje zaangażowanie, zamiast tylko o tym mówić. Staraj się wręcz odciągać uwagę żony od diagnozy, nie daj jej odczuć, że sam jesteś zdruzgotany.
To bardzo ważne, ponieważ Twoja żona musi teraz mocniej zadbać o siebie, najpewniej będzie regularnie odwiedzać szpital i poddawać się leczeniu, co ją osłabi i uniemożliwi dbanie o wszystkie obowiązki domowe. Przejmij na siebie takie kwestie, jak zawożenie i odbieranie dzieci (ustal to z przełożonym – na pewno nie będzie z tym problemu), gotowanie, sprzątanie. Nie okazuj zniecierpliwienia i złości, gdy żona o czymś zapomni.
Nie możesz pozwolić na to, aby Twoja żona przechodziła przez chorobę zupełnie samodzielnie. W miarę możliwości planuj sobie dzień w taki sposób, aby móc pójść z nią do lekarza – dzięki temu będziesz też na bieżąco ze wszystkimi informacjami dotyczącymi leczenia. Nawet jeśli żona twierdzi, że poradzi sobie sama, że wcale nie musisz z nią jechać, to nie słuchaj – ona się boi i chce, abyś był tuż obok.
Wielu facetów nie radzi sobie z faktem, że ich żony zachorowały na raka. To przytłaczająca informacja, która może rozłożyć na łopatki nawet największych twardzieli. Na pewno czujesz teraz pokusę, aby okopać się w pracy, brać na siebie jeszcze więcej obowiązków. Oficjalnie po to, aby zarobić pieniądze na skuteczniejsze formy leczenia czy załatanie dziury w domowym budżecie.
Nieoficjalnie jednak jest to Twój sposób na to, aby nie myśleć stale o chorobie i nie widzieć cierpienia żony. Walcz z takim myśleniem, nie przedkładaj pracy nad rodzinę, a już na pewno nie w tym trudnym dla Was wszystkich czasie.