Bushcraft, czyli wyjątkowo męskie hobby

Krzysztof Jagielski
02.12.2019

Bushcraft robi furorę w Internecie i już został okrzyknięty „nową pasją dla prawdziwych facetów”. Na czym polega? Pisząc w dużym skrócie: na mierzeniu się z naturą przy wykorzystaniu jedynie podstawowych narzędzi. Najważniejszym elementem bushcraftu jest biwakowanie w dziczy, np. w lesie, najlepiej bez namiotu i w jak najtrudniejszych warunkach pogodowych. Sprawdź, czy bushcraft jest dla Ciebie i jak zacząć tę przygodę!

Po co to wszystko?

Idea bushcraftu nie jest oczywiście w żaden sposób odkrywcza. Ludzie, zwłaszcza mężczyźni, coraz częściej próbują oderwać się od wszechobecnej technologii i przetestować swoje możliwości w dziczy. To świetny sposób na lepsze poznanie swojego charakteru i przekonanie się, czy bylibyśmy w stanie poradzić sobie z dala od cywilizacji. Moda na bushcraft jest naturalną konsekwencją rodzącej się fali niepewności o przyszłość naszego świata. Coraz częściej słyszymy o nadciągającej apokalipsie klimatycznej, blackoucie czy wielkich wojnach cybernetycznych. Nie dziwi więc, że niektórzy chcą być na to przygotowani.

Bushcraft może być jednak traktowany wyłącznie w kategoriach hobbystycznych. Wyobraźmy sobie faceta, który całe dnie spędza w biurze pod krawatem, a wieczorem jest tak zmęczony, że nie ma siły na żadną formę aktywności. To normalne, że budzi się w nim pierwotna potrzeba bliskości z naturą. Buscraft daje taką możliwość i w ekstremalnym zakresie.

Jak zorganizować wypad bushcraftowy?

Bushcraft można uprawiać solo lub z partnerem – to naprawdę fajny sposób na męski wyjazd w grupie kumpli. Bardzo ważne jest, aby nie zabierać ze sobą żadnych elektronicznych gadżetów. Ewentualnie, dla bezpieczeństwa, warto mieć nadajnik GPS lub zestaw do komunikacji analogowej (walkie-talkie).

Potrzebne będą natomiast rzeczy, dzięki którym da się przetrwać w dziczy. Ciepłe ubrania, śpiwór, nóż, krzesiwo, toporek i inne tego typu przedmioty, potrzebne np. do zbudowania szałasu, rozpalenia ogniska i przyrządzenia sobie posiłku. To nie jest wcale takie proste, zwłaszcza dla osób uzależnionych od nowoczesnych technologii.

Na początku radzimy nie inwestować w profesjonalny sprzęt, bo nie wiesz przecież, czy bushcraft Cię wciągnie. Dobrze sprawdza się metoda małych kroków, czyli na pierwszy wypad zabierz ze sobą namiot, aby mieć pewność, że będziesz mieć gdzie przenocować. Dopiero z czasem nauczysz się budować szałas.

Bushcraft na pewno nie jest dla każdego. Spędzenie nocy w dziczy to niezła próba dla organizmu, zarówno na poziomie fizycznym, jak i psychicznym. Jednocześnie jest to świetny sposób na oczyszczenie głowy i nabranie pokory wobec natury. Spróbuj, najlepiej w towarzystwie najlepszego kumpla!  

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie