Cadillac One, czyli „Bestia”. Wszystko, co chcesz wiedzieć o limuzynie prezydenta USA

Maciej Piwowski
10.09.2019

Nie ma bezpieczniejszego, lepiej wyposażonego i bardziej rozpalającego wyobraźnię samochodu na świecie. Cadillac One, potocznie nazywany „Bestią”, to oficjalna limuzyna prezydenta Stanów Zjednoczonych. Jej przydomek wziął się stąd, że mówimy o aucie zdolnym do zapewnienia prezydentowi najwyższego poziomu ochrony w razie jakiegokolwiek zagrożenia. Przygotowaliśmy dla Ciebie zbiór ciekawostek na temat „Bestii”, czyli lądowego odpowiednika samolotu Air Force One.

Dokładna specyfikacja jest owiana tajemnicą

Nie ma niestety możliwości, aby ze szczegółami opisać prezydencką limuzynę. Wszystko przez to, że Secret Service pilnie strzeże tych informacji, ujawniając jedynie kilka smaczków. Wiemy zatem, że Cadillac One ma w rzeczywistości niewiele wspólnego z Cadillaciem, ponieważ samochód powstał na bazie ciężarowego Chevroleta Kodiaka, z którym łączy płytę podłogową.

Według szacunków „Bestia” ma masę między 5 a 7 ton. Limuzynę napędza silnik wysokoprężny V8 o pojemności 6,6 litra. Nie wiemy, jaka jest jego dokładna moc, choć ta jednostka występuje również w innych modelach Cadillaca i rozwija 300 KM. Biorąc pod uwagę ogromny ciężar samochodu, nie należy się jednak spodziewać porywających osiągów.

Warto wiedzieć

Specyfikacja, wygląd i wyposażenie „Bestii” regularnie się zmieniają, zawsze na wyraźne życzenie prezydenta USA. W momencie pisania tego artykułu w służbie Białego Domu był model z 2018 roku, zastępujący poprzednią limuzynę z 2009 roku, którą podróżował Barack Obama.

Musi przetrwać (prawie) wszystko

Szczegóły techniczne dotyczące prezydenckiej limuzyny nie są tak istotne, jak to, że mamy do czynienia z samochodem-fortecą. Ponownie nie możemy wymienić wszystkich szczegółów, ale te, które są znane, już robią ogromne wrażenie.

Karoseria samochodu została wzmocniona tytanem. Najgrubsze są drzwi o grubości aż 20 centymetrów i dodatkowo uzupełnione warstwą betonu. Wszystko po to, aby żaden pocisk nie był w stanie zranić prezydenta i podróżującym z nim osób. Oczywiście dochodzą do tego kuloodporne szyby (pięciowarstwowe).

Gdyby jakiś zamachowiec postanowił unieruchomić limuzynę, to może się zdziwić. Konstruktorzy zadbali o to, aby Cadillac One był odporny na strzały w koła oraz przejeżdżanie przez najróżniejsze przeszkody. Opony zostały wzmocnione kevlarem (rzecz jasna są to modele typu run flat, na których można jechać nawet po przebiciu).

Mobilne centrum zarządzania światem

Nie musimy chyba podkreślać, że „Bestia” ocieka luksusem i zapewnia prezydentowi niezwykle komfortowe warunki podróżowania. Nie jest to jednak tylko środek lokomocji. Cadillac One, podobnie jak Air Force One, ma pełnić rolę mobilnego gabinetu prezydenckiego, z którego głowa państwa może kierować pracami rządu, reagować na kryzysy czy prowadzić negocjacje.

Dlatego w „Bestii” znajduje się telefon z szyfrowaniem połączeń, wewnętrzny, zamknięty obieg powietrza (na wypadek ataku z użyciem gazu bojowego), butle z tlenem, zapas krwi prezydenckiej grupy, a także całkiem spory arsenał, włącznie z wyrzutnią rakiet.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie