Barber zadba o męski zarost i fryzurę

Na ulicach polskich miast coraz częściej widać nienagannie ubranych mężczyzn z idealnie wymodelowaną brodą, gustownie przyciętym wąsem oraz perfekcyjnie ułożonymi włosami. To zasługa specjalistów od męskiego zarostu. W ostatnich latach tzw. barber shopy pojawiają się w całej Polsce jak grzyby po deszczu.

Nie tylko brody

Barber shopy oferują kompleksową usługę przycinania i modelowania nie tylko włosów, ale także zarostu. Najczęściej odwiedzają je właściciele obfitych bród kojarzonych z drwalami. Dzięki temu faceci, którzy zdecydowali się zapuścić taki zarost wyglądają schludnie, a w ostatnich czasach także modnie.

Barberzy zajmują się również strzyżeniem włosów. Na ścianach salonów można zobaczyć wzory prawdziwe męskich fryzur, które powoli wracają do łask. Dzięki barber shopom faceci zaczęli również używać wysokiej jakości kosmetyków służącym do układania zarostu oraz włosów. Tanie przezroczyste żele zostały zastąpione przez pasty, pomady czy woski, które oprócz właściwości stylizujących, charakteryzują się również bardzo męskim zapachem.

Trzy kolory w każdym salonie

Niezależnie od standardów i usług oferowanych przez barber shopy, wszystkie łączy jeden wspólny element. Jest to słupek barberski, tzw. Barber Pole. Składa się on z trzech kolorów: czerwonego, białego i czerwonego. Nie są one przypadkowe. Przedstawiają poszczególne historyczne okresy barberingu.

Czerwony symbolizuje krew. Dawniej w tych salonach praktykowano jej upuszczanie przez nacinanie żył. Z biegiem czasu barberzy wykonywali również inne usługi jak wyrywanie zębów czy nastawianie kości. Stąd pojawił się kolor biały, który oddaje biel opatrunków medycznych. Niebieski kolor w Barber Pole jest najmłodszy. Wprowadzili go Amerykanie po to, aby symbol ten kojarzył się z ich krajem. Został on jednak przyjęty na całym świecie.

Kobietom wstęp wzbroniony

Niektóre barber shopy stanowią prawdziwą oazę dla mężczyzn. Na drzwiach wejściowych znajduje się tabliczka, na której widnieje napis: "Kobietom wstęp wzbroniony". Jeśli mimo to panie zdecydują się przekroczyć próg salonu, grzecznie są informowane przez obsługę, żeby najbliższe 60-90 minut, bo tyle trwa średnio usługa „combo” obejmująca strzyżenie i modelowanie brody, wąsów oraz włosów, poświęciły wyłącznie dla siebie, ale nie w ich salonie.