Koszykówka to bardzo wymagający sport, który mocno obciąża wszystkie partie ciała, w szczególności stawy kolanowe, skokowe i barkowe. Częstym błędem popełnianym przez koszykarzy-amatorów jest przystępowanie do gry bez odpowiedniej rozgrzewki. Ta powinna trwać minimum 20 minut i wcale nie musi być nudna. Kilka technik rozgrzewki przed grą w koszykówkę omawiamy w naszym poradniku.
Chodzi tutaj o bieganie między liniami boiska z różnym tempem, od truchtu do sprintu, wraz ze zmianą kierunku biegu przy każdej linii – najlepiej z jej dotknięciem. Jest to świetne ćwiczenie na rozgrzanie mięśni nóg.
Elementarną częścią gry w koszykówkę jest skakanie, co oczywiście mocno obciąża dolne partie ciała. W ramach rozgrzewki warto zafundować sobie minimum kilkadziesiąt skoków. Możesz wykorzystać do tego tablicę, starając się doskoczyć coraz wyżej i dotknąć obręczy kosza.
Pompki to bardzo dobre ćwiczenie rozgrzewające mięśnie obręczy barkowej i klatki piersiowej, które są mocno obciążone podczas gry w kontakcie, rzutów oraz zbierania piłki. Wykonaj minimum 50 pompek zanim przystąpisz do gry.
Przysiady mają na celu rozgrzanie i rozluźnienie mięśni pośladków, ud oraz mięśni przykręgosłupowych, co minimalizuje ryzyko urazów oraz zapewni Ci lepszą skoczność i luz w trakcie gry.
Najlepiej wykonywać je z dodatkowym obciążeniem. Skłony wzmacniają mięśnie grzbietu, które bardzo często ulegają drobnym urazom w wyniku gry w koszykówkę, szczególnie jeśli najczęściej zajmujesz pozycję pod koszem i odpowiadasz za zbieranie piłki.